poniedziałek, 10 czerwca 2013

Hej Kochane :)
Dawno mnie tu nie było. Po prostu miałam totalny brak weny do pisania.
Podsumowując krótko miałam teraz okres kiedy przykładałam mniejszą uwagę do pracy nad ciałem. Jadłam więcej (to znaczy normalnie, nie żeby zajadała wszystko co do tej pory spaliłam) i ćwiczyłam trochę mniej intensywnie. Czuję że mój organizm tego potrzebował. Potrzebowałam zregenerować siły i przyspieszyć mój metabolizm ;)
Jutro mój ostatni dzień na siłowni - przez pół roku chodziłam tam 5 razy w tygodniu i bardzo będzie mi jej brakowało.... ćwiczeń i dostępu do sprzętu i tej atmosfery w której każdy ćwiczy żeby osiągnąć swój cel... Przygodę z siłownią wspominam bardzo dobrze :) Ale nadszedł czas na zmiany! Idzie lato i trzeba więcej czasu spędzać na świeżym powietrzu :)
Zaczynam już zaczynam tworzyć listę aktywności fizycznych które zastąpią mi siłownię :)  Najbardziej przekonuje mnie basen i bieganie.




5 komentarzy:

  1. Cóż, osobiście nie jestem fanką siłowni, jednak podziwiam motywacje pędzenia w to miejsce pięć razy w tygodniu, bo należy naprawdę wygospodarować sporo czasu, aby się na to zgodzić. Z drugiej strony jest lato i myślę, że warto wyjść na świeże powietrze. Bieganie polecam szczególnie. Uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oby pogoda pozwoliła Ci na terning na świeżym powietrzu;-) U mnie ciągle leje więc o bieganiu, a tymbardziej pływaniu nie ma mowy:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo polecam BIEGANIE! ;). Ostatnio też jestem po pierwszym fitnessie w domku i polecam. Pot ze mnie leciał ciurkiem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ćwiczenia w lecie tylko na świeżym powietrzu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja właśnie rozważam czy się nie zapisać na siłownię ;)

    OdpowiedzUsuń