sobota, 4 maja 2013

Muszę się Wam pochwalić- schudłam :)
Jestem taka dumna z siebie. W końcu czuję że miesiące na siłowni się opłaciły :))
Na początku lutego kupiłam spodnie Levi's na wyprzedaży. Strasznie mi się podobały, ale gdy mierzyłam je ledwo wchodziły mi do ud, wyżej się ich już podciągnąć nie dało :p Ale stwierdziłam że muszę je kupić bo są takie piękne i obiecałam sobie że pewnego pięknego dnia je będą na mnie dobre. I tak czekały w szafie czekały. A gdy dzisiaj przymierzyłam je tak dla jaj okazało się że są na mnie dobre!!! Może jeszcze troszkę są lekko przyciasne, ale bez problemu weszły na uda i zapięły się na guziczek!!!
Bardzo mnie to zmotywowało do dalszej pracy nad moją sylwetką i pokazało że marzenia się spełniają :)



5 komentarzy:

  1. Pięknie :)) I Pamiętaj nie ma rzeczy niemożliwych! :))


    http://nikeprobeauty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. wszyscy chudną, dobrze się czują, są radośni, a ja zalegam nad klawiaturą i arkuszami maturalnymi :C muszę to zmienić po maturze!

    co do Twojego komentarza u mnie - gorset jest cholernie niewygodny, ale takie już jego zadanie - na ściskać i uciskać, jednocześnie modelując nasze ciałko <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ubrania najlepiej odzwierciedlają czy nasza ciężka praca się opłaca. Oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie dla takich momentów warto czasami pocierpieć. Gdy widzi się efekty, motywacja sama przychodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nic jak tylko gratulować :)

    OdpowiedzUsuń