Witajcie Kochane :)
Dzisiaj byłam na zakupach i wiecie co przeraziłam się mierząc ubrania. Zupełnie nie leżały na mnie tak jak trzeba. Widać było wałeczki i dysproporcje sylwetki. A lato już tuż tuż... Muszę wziąć się ostro za dietę i pracę nad ciałem postawić jako priorytet. Od dziś codziennie będę wstawiać post co jadłam i jak ćwiczyłam. Zmotywuje mnie to by uważać co robię w ciągu dnia, gdy będę miała świadomość tego że to zobaczycie :)
Razem z ChocoMonster planujemy rozpocząć tydzień bez słodyczy :) Początkowo miał to być miesiąc bez słodkości, ale tak długa perspektywa na dzień dzisiejszy mnie trochę przerosła. W każdym razie jeśli jeden tydzień pójdzie dobrze, to można będzie przedłużyć wyzwanie o kolejne. Czy któraś z Was chciałaby się przyłączyć? Im nas więcej tym raźniej :)
Minęło 8 miesięcy odkąd nie jem słodyczy. Wcześniej je ograniczyłam sporo, ale od października nie jem w ogóle. Jem owoce na I i II śniadanie, więc i tak dostarczam sobie cukier:). A do tych wszystkich czekolad, cukierków itp. mnie w ogóle nie ciągnie, bo wiem, że bez nich czuję się lepiej i jestem na pewno zdrowsza. Powodzenia i wytrwałości!:).
OdpowiedzUsuń3mam kciuki za niejedzenie slodyczy;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki ! :) Ja się zastanowię i chyba się przyłącze :) Ale jeszcze pomyśle ;)
OdpowiedzUsuńtydzien podoba mi sie miesiac juz nie :)
OdpowiedzUsuńPrzyłączę się, muszę się bardziej pilnować. :D
OdpowiedzUsuńdo lata jeszcze zdążysz wypięknieć!
OdpowiedzUsuńpowodzenia w wyzwaniu!
Z checia sie przylacze :D
OdpowiedzUsuńMam dokładnie takie same spostrzeżenia do swojego ciała, ostatnio byłam na zakupach... :( Ja od czasu do czasu zjem jakiegoś cukierka, kawałek czekolady, wychodzi mi to na lepsze - nie obżeram się słodyczami, nie ciągnie mnie do nich w nadmiarze tak, jakbym je całkiem ograniczyła :)
OdpowiedzUsuńNie jem słodyczy odkąd skończyłam wszystkie matury :D ( czyt. od wtorku :P ) i mam zamiar w tym wytrwać. Dlatego też się przyłączam- mam nadzieję- na dłużej niż tydzień!
OdpowiedzUsuń:*
Ja się chętnie dołączę do wyzwania! Chociaż już jakiś tydzień, słodyczy w ustach nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńmożemy zacząć jutro :) ale potem niestety na tydzień nie dam rady kontynuować, bo znowu wyjeżdżam, a wtedy nie kontroluję niczego :( ale od czerwca możemy spróbować z miesiącem :D ja dzisiaj mam swoj "ostatni dzień" i jutro ostro biorę się za dietę :D
OdpowiedzUsuńWitaj Pani Lekka :)
OdpowiedzUsuńZainspirowałaś mne do posta pisząc o swoim problemie emocjonalnego jedzenia. Cholerny problem wielu "strających się o lekkość" :) Dziękuję za inspirację :*
Zastanowiłam się i jestem za ! :) Jutro napiszę post na blogu o tej akcji bo teraz niestety nie mam czasu :( Ale przyłączam się i podam dalej. Obserwujemy ? :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w trzymaniu się postanowienia :)
OdpowiedzUsuń